Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi maniek85 z miasteczka Domaniewice. Mam przejechane 42759.74 kilometrów w tym 6764.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie

baton rowerowy bikestats.pl
Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek85.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w kategorii

kurierka

Dystans całkowity:5590.03 km (w terenie 9.00 km; 0.16%)
Czas w ruchu:253:01
Średnia prędkość:22.09 km/h
Liczba aktywności:58
Średnio na aktywność:96.38 km i 4h 21m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
75.50 km 0.00 km teren
03:07 h 24.22 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kurierka

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · dodano: 20.04.2009 | Komentarze 0

Choć byłem dziś świeżo po maratonie to jeździło się bardzo dobrze. Podczas jednego z kursów skręciłem na wystawę Car Show przy Manufakturze.

Car Show © mariuszmarszal


Nowe Scirocco © mariuszmarszal
Kategoria giant, kurierka


Dane wyjazdu:
111.00 km 0.00 km teren
04:42 h 23.62 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kurierka

Piątek, 17 kwietnia 2009 · dodano: 17.04.2009 | Komentarze 2

Pogoda od porannego chłodu przez południową gorączkę po popołudniowy deszcz. Na brak kursów dziś nie mogłem narzekać. W końcu odebrałem dawno już zamówione kask i rękawiczki. Pierwsze wrażenie bardzo dobre.
Kategoria >100, giant, kurierka


Dane wyjazdu:
96.90 km 0.00 km teren
04:20 h 22.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kurierka

Poniedziałek, 6 kwietnia 2009 · dodano: 06.04.2009 | Komentarze 0

Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień w pracy. Na początku nogi troszkę ciężkie po wczorajszym maratonie ale z czasem jeździło się coraz lepiej.
Kategoria giant, kurierka


Dane wyjazdu:
88.40 km 0.00 km teren
04:11 h 21.13 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kurierka na lajcie

Poniedziałek, 30 marca 2009 · dodano: 30.03.2009 | Komentarze 0

3 ostatnie dni były dość wyczerpujące dlatego dziś kurierkę potraktowałem bardziej lajtowo. Średnia prędkość z dzisiejszej jazdy wyszła trochę niższa niż zazwyczaj. Ale spodobała mi się taka jazda na lajcie i bez pośpiechu. Człowiek więcej dostrzega wkoło siebie;)
Kategoria giant, kurierka


Dane wyjazdu:
102.60 km 0.00 km teren
04:29 h 22.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

pierwsza guma w kurierce

Piątek, 27 marca 2009 · dodano: 27.03.2009 | Komentarze 0

Wstałem z bólem głowy i gardła. Przez cały dzień czułem się "niewyraźnie". Na szczęście padało dziś tylko przelotnie więc nie wróciłem z pracy przemoczony jak ostatnio. O 17.30 dostałem długi kurs w czasie którego złapałem pierwszego kapcia odkąd jeżdżę w kurierce (prawie 4 miesiące). Do akademika dobiłem około 19.
Kategoria kurierka, giant, >100


Dane wyjazdu:
107.70 km 0.00 km teren
04:42 h 22.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kurierka

Poniedziałek, 23 marca 2009 · dodano: 23.03.2009 | Komentarze 0

Rano patrzę za okno i nie wierzę - miał padać śnieg z deszczem a tymczasem świeci słońce. No cóż oby zawsze meterolodzy się tak mylili. Przez cały dzień wiał bardzo silny wiatr, który raz pomagał w jeździe a raz bardzo ją utrudniał. Niestety około 16 zaczęło padać i padało tak już do końca pracy. Więc powtórka z wczoraj - wróciłem do akademika prawie - tym razem miałem błotniki - cały przemoczony. Kursy w większości dalekie dzięki czemu udało ukręcić się 100:)
Kategoria >100, giant, kurierka


Dane wyjazdu:
97.40 km 0.00 km teren
04:14 h 23.01 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kurierka

Piątek, 20 marca 2009 · dodano: 20.03.2009 | Komentarze 2

Na ulicach od rana coraz bardziej sucho więc jazda coraz przyjemniejsza. Atrakcją dzisiejszego dnia była jazda na bicyklu Michała. Przeżycie bezcenne. W czasie jednego z kursów wiązłem kwiatka doniczkowego:)

bicykl Michała © mariuszmarszal
Kategoria kurierka, giant


Dane wyjazdu:
83.30 km 0.00 km teren
03:59 h 20.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kurierka...

Poniedziałek, 16 marca 2009 · dodano: 16.03.2009 | Komentarze 1

Dzień do pewnego czasu był taki jak każdy dzień w pracy - kursy, baza i tak w kółko. Niestety około 17 chcąc nadrobić stracony na czekanie u nadawcy czas nacisnąłem na pedały na tzw. chama i...
łańcuch tego nie wytrzymał (myślę, że to wina mojego niedokładnego spięcia łańcucha:/). Tak więc na dworzec Łódź Kaliska dotarłem rowerem ale odpychając się jak na hulajnodze. Potem szybko do akademika również "na hulajnodze" zmienić rower na krossa i na Dworzec Fabryczny nadać ostatnią paczkę tego dnia. Dzień troszkę pechowy ale jak się miało szczęście w piątek 13 to nie ma co narzekać - pech kiedyś musi mieć swoje 5 minut:)
Kategoria A6, kurierka


Dane wyjazdu:
101.80 km 0.00 km teren
04:17 h 23.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kolejna setka...

Piątek, 13 marca 2009 · dodano: 13.03.2009 | Komentarze 0

Dziś był pierwszym dniem jazdy na nowym napędzie. W końcu mocniejsze naciśnięcie na pedał nie było powiązane ze strachem o przeskoczenie łańcucha. Choć dziś piątek 13 i zrobiłem 13 kursów to dzień nie był pechowy, a przeciwnie bardzo udany. Przez cały dzień nie spadła nawet kropla deszczu ani śniegu co po wczorajszym "zimowym" dniu było b=miłym zaskoczeniem. No i znów setka :)

Zdjęcie z wycieczki rowerowej © mariuszmarszal


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © mariuszmarszal
Kategoria >100, giant, kurierka


Dane wyjazdu:
138.80 km 0.00 km teren
06:02 h 23.01 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

pikny dzionek:)

Poniedziałek, 9 marca 2009 · dodano: 09.03.2009 | Komentarze 0

Pobudka o 8. Wyglądam za okno - leje. Od razu straciłem dobry humor, a to dopiero początek dnia. W strugach deszczu pojechałem na bazę gdzie po chwili dostałem pierwszy kurs od Michała (Dzięki). Z jednej strony super bo jest kurs, z drugiej pogoda nie zachęcała do jazdy. Jednak około południa pogoda zmieniła się diametralnie. Wyszło słońce i zrobiło się naprawdę przyjemnie. Niestety piękno tego dnia popsuł jeden mały upierdliwy fakt - mój napęd skończył dziś swój żywot więc łańcuch przez cały czas skakał, przeskakiwał, hulał i wykonywał inne niespodziewane czynności. Tak więc nie mogłem porządnie nacisnąć na pedały (jazda z większą kadencją, mniej siłowo). Kursów dziś nie brakowało szczególnie tych dłuższych, więc nie miałem nawet czasu dłużej odpocząć. Wieczorem spoglądając na licznik nie mogłem uwierzyć, że dziś tyle ukręciłem. Taka miła niespodzianka na koniec dnia:)
Kategoria giant, kurierka, >100