Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi maniek85 z miasteczka Domaniewice. Mam przejechane 42759.74 kilometrów w tym 6764.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie

baton rowerowy bikestats.pl
Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek85.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2011

Dystans całkowity:1583.18 km (w terenie 243.36 km; 15.37%)
Czas w ruchu:56:17
Średnia prędkość:28.13 km/h
Maks. tętno maksymalne:197 (106 %)
Maks. tętno średnie:178 (96 %)
Suma kalorii:18314 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:51.07 km i 1h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
70.09 km 0.00 km teren
02:02 h 34.47 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 92%)
HR avg:140 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

Tempówki interwałowe

Czwartek, 30 czerwca 2011 · dodano: 01.07.2011 | Komentarze 0

Dziś mocniej - 5 tempówek po 10 minut, początek jakoś leniwie ale potem się rozkręciłem, a potem lekkie kręcenie z Łukaszem. (32/14/52/2)
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
49.77 km 0.00 km teren
01:50 h 27.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

Praca

Środa, 29 czerwca 2011 · dodano: 30.06.2011 | Komentarze 1

Powrót okrężną drogą - wyjechałem z Łowicza w stronę Sochaczewa ale jak zobaczyłem chmurę przede mną zrezygnowałem i pojechałem w stronę domu. Parę minut po wejściu do domu zaczęło lać:)
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
76.26 km 0.00 km teren
02:40 h 28.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

Praca + Trening

Wtorek, 28 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Dziś krótko: 4 serie po 5 sprintów każda, 10 sprintów na podjeździe i na koniec lekkie kręcenie.
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
15.02 km 0.00 km teren
00:40 h 22.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

Aktywny regen

Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Na truskawki
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
54.10 km 45.00 km teren
02:33 h 21.22 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:170 ( 91%)
HR avg:151 ( 81%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2133 kcal

MTB Galiński Maraton

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Na maratonie zjawiło się bardzo dużo znajomych z Łodzi i okolic. Brak wpisowego i nieduża odległość zachęcała do uczestnictwa w pierwszej edycji tej imprezy. Postanowiłem jechać giga choć po wczorajszym xc kusił mnie dystans mega. Po starcie utworzyła się kilkuosobowa grupa z Markiem Galińskim, który z wielką lekkością, aż miło patrzeć. Po pewnym czasie stawka rozerwała się i na przód wysunęli się zawodnicy DEK Kielce. Ja czułem nogi po wczorajszym, szczególnie na podjazdach. Po wjeździe na drugą pętlę, pęcherz tak mnie cisnął, że musiałem się zatrzymać i odwiedzić okoliczne krzaczki, krótki postój spowodował,że po krótkim czasie doszedł mnie gość z WKK. Prawie całą pętle przejechaliśmy razem, wyprzedzając ludzi z mega - a było ich co niemiara. Na 52 km po zjeździe z pętli widzę znak 2km do mety - a przecież miało być 70. No nic naciskam i próbuję urwać rywala - niestety nogi odmawiają dziś posłuszeństwa i to on urywa mnie jakiś kilometr przed metą. Wyścig kończę na 4 pozycji. Trasa super, korzenie, i liczne zakręty zmuszały do koncentracji i wybijały z rytmu. Chyba za dużo dobiłem powietrza, bo trochę mną rzucało. Przez całą trasę nie mogłem wbić się na wyższe tętno, ogólnie jechało mi się ciężko - ale tak mam dzień po mocniejszym wysiłku. Impreza naprawdę godna polecenia - za rok na pewno mnie tam nie zabraknie.

Kategoria lapierre, mtb, zawody


Dane wyjazdu:
31.36 km 31.36 km teren
01:12 h 26.13 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:184 ( 99%)
HR avg:167 ( 90%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Junior cup - wyścig

Sobota, 25 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

Na początku starty dzieci. Młody (czyt. brat) podekscytowany wyścigiem, rusza na pierwsze okrążenie z dużym zapałem, niestety na pewno nie zaliczy tego startu do udanych bo w trakcie pierwszego kółka odkręca mu się śruba mocująca lewe ramię korby i choć próbuję je dokręcić nie daje rady - gwint do pewnego momentu zerwany - dopiero przy pomocy cegły przy samochodzie daje radę naprawić usterkę:D. Wczoraj smarowałem mu suport i prosiłem, żeby potem założył i dokręcił korbę – tak to jest jak się czegoś nie zrobi samemu. Szkoda – ale mam nadzieję, że jeszcze wiele wyścigów przed nim więc z tego ma jedynie lekcje jak dokręcać korby. Potem starty kolejnych kategorii i oczekiwanie na swój wyścig – oczywiście na samym końcu. W końcu startujemy z lekką obsuwą czasową, na początku do przodu wysuwa się Mateusz robiąc nad nami nawet sporą przewagę.

W czasie 2 kółka stawka się rozrywa, razem z Ziółkiem i Kubą odskakujemy trochę od reszty.Na trzecim okrążeniu Jarek nie utrzymuje tempa więc zostajemy na czubie we dwóch.

Wiem, że na finiszu nie mam z Kubą szans więc staram się go urwać jak najwcześniej, udaje się i wjeżdżając na piąte okrążenie mam już dość sporą przewagę.

Ostatnie kółko już na lajcie spoglądając za plecy czy nikt nie goni. Przed kreską przepuszczam jeszcze gościa z UM, którego przed chwilą zdublowałem umożliwiając mu wjazd na 6 okrążenie, po ostatnich wypowiedziach Łukasza po Family Cup wiem, że to ważne:D. Podobnie jak na Family Cup z okrążenia na okrążenie jechało mi się lepiej i pewniej – na ostatnich kółkach człowiek już wie jak najlepiej przejechać techniczny odcinek, albo jak wejść w dany zakręt. To duży plus w porównaniu z maratonami gdzie nigdy nie wiadomo co czai się za zakrętem. Wyścig bardzo udany, oznaczenie super, trasa z fajną sekcją techniczną i 2 wymagającymi podjazdami w sam raz na zawody tego rodzaju. Po dekoracjach pojechaliśmy z Waleniem sprzątać taśmy z trasy. W pewnym momencie dostaje tel. od mamy, pyta oczywiście o wynik i czy nie pada bo ponoć wielka chmura nad nami. Spoglądam w górę, rzeczywiście niewesoło – kończymy usuwać oznaczenie z sekcji technicznej i wracamy z Łukaszem do samochodu, zaczynamy pakowanie, a że bagażu trochę przybyło trzeba podejść do tego z głową, i wtedy zaczyna lać więc zmiana opcji - szybkie wrzucanie gratów do auta.(1/0/16/83)
Kategoria lapierre, mtb, zawody


Dane wyjazdu:
23.00 km 15.00 km teren
01:20 h 17.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Junior cup - rozgrzewka, rozjazd itp

Sobota, 25 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

Kategoria lapierre, mtb


Dane wyjazdu:
23.38 km 10.00 km teren
00:52 h 26.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Test opon

Piątek, 24 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

Krótki test nowych opon – geax saguaro – po założeniu w porównaniu z argo też 2.0 dużo większy balon – no ale podobno nie rozmiar jest najważniejszy :D. Prawdziwy test gumy będą miały na wyścigach w weekend.
Kategoria lapierre, mtb


Dane wyjazdu:
182.58 km 0.00 km teren
05:47 h 31.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:152 ( 82%)
HR avg:130 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3393 kcal
Rower:pinarello

Dłuższa wycieczka

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

Plan na dziś: około 5 godzinny trening z małą intensywnością.

Ruszam około 11, dojeżdżając do jednej z procesji w Jeżowie napotykam na policje zatrzymującą ruch. Samochody stoją ale próbuję przejechać ale słyszę: „A dokąd to?. Pytam czy mogę przejechać, policjant pozwala ale przejść – idę więc mówiąc cicho co myślę o ważniaku w mundurze.. Z Głuchowa kieruję się na Lubochnię przez Żelechlinek tędy przebiega też trasa ŁPPM do Częstochowy – kilka lat temu miałem okazję iść – rowerem km mijają znacznie szybciej. Przed Spałą zauważam znak do bunkru w Konewce – skręcam więc na chwilę zwiedzania.




W środku mocno chłodno, sam bunkier jak i budynki wokoło robią niesamowite wrażenie.

Czas goni więc ruszam do Spały, tam oczywiście zdjęcie żubra.

Na liczniku ponad 90km więc odpuszczam Niebieskie Źródła i J. Sulejowskie i przez Tomaszów kieruję się w stronę Łodzi aby odebrać opony w Woli Rakowej, zaczyna się pod wiatr – no tego było mi trzeba:/ Za Ujazdem widzę kilkaset metrów przed sobą grupkę rowerzystów, jest nadzieja schowania się na kole. Zaczynam mocno deptać coby ich dogonić, niestety skręcają gdzieś w prawo, więc odpuszczam gonitwę, okazuje się, że skręcili do sklepu, no to ja też. Panowie bo większość po 40 wracają do ŁDZ ale przez Andrespol, ale kawałek drogi mamy wspólny. Pobyt w sklepie trochę się przedłuża – droga do Lodzi wymaga widocznie porządnego uzupełnienia energii. W końcu ruszamy – tempo 25-27km/godz. Pytam jedynego gościa na góralu w dodatku w coś w moim wieku czy tak cały czas, kiwa potwierdzająco głową. Tego to nie zniesie, w końcu ma być trening, wyprzedzam grupę i narzucam własne tempo, ktoś siada mi na kole i oddalamy się trochę od grupy, potem dołącza jeszcze jeden uciekinier, i zastępuje pierwszego, któremu albo się nie podobał mój tył, albo się zmęczył bo odpuścił. I tak wracam z nim na kole aż, do samej Woli Rakowej gdzie skręcam do Wojtka brata odebrać oponki. Chwila pogawędki i powrót przez Brzeziny i Głowno do domu. Wyszło trochę dłużej niż zakładałem ale co nas nie zabije to nas wzmocni.
Trasa: Domaniewice-Lipce Reymontowskie-Jeżów-Głuchów-Konewka-Spała-Tomaszów-Rokiciny-Wola Rakowa-Brzeziny-Głowno-Domaniewice (24/72/4/0)
Kategoria >100, pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
33.45 km 0.00 km teren
01:15 h 26.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

Praca

Środa, 22 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

A po pracy do rowerowego po oponę do szosy bo przez starą niedługo będzie widać dętkę:)
Kategoria pinarello, szosa