Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi maniek85 z miasteczka Domaniewice. Mam przejechane 42759.74 kilometrów w tym 6764.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie

baton rowerowy bikestats.pl
Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek85.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2009

Dystans całkowity:1758.60 km (w terenie 373.70 km; 21.25%)
Czas w ruchu:70:56
Średnia prędkość:24.79 km/h
Maks. tętno maksymalne:192 (97 %)
Maks. tętno średnie:171 (87 %)
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:65.13 km i 2h 37m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.80 km 40.00 km teren
02:30 h 24.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:137 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:kross A6

Rundy XC

Wtorek, 19 maja 2009 · dodano: 19.05.2009 | Komentarze 0

Trening MTB po Łagiewnikach z trenerem Filią. Cały czas lekko kropił deszcz ale dzięki temu dużo lepiej się oddychało. Zrobiliśmy 3 rundki XC. Przy okazji poznałem zajebiaszczego, technicznego single tracka:).
Kategoria A6, mtb


Dane wyjazdu:
100.50 km 0.00 km teren
04:25 h 22.75 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

kurierka

Poniedziałek, 18 maja 2009 · dodano: 18.05.2009 | Komentarze 0

Na początku trochę jeszcze czułem w nogach wczorajszy maraton, ale z czasem rozjeździłem się. Około 13 zaczął padać lekki majowy deszcz - chyba pierwszy raz w tym roku miałem frajdę z jazdy w deszczu. W czasie ostatniego kursu znów zaczęło padać, i pojawiła się tęcza:)
tęcza © mariuszmarszal
Kategoria >100, kurierka, pinarello


Dane wyjazdu:
53.00 km 53.00 km teren
01:47 h 29.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:kross A6

Mazovia MTB Maraton Piaseczno

Niedziela, 17 maja 2009 · dodano: 18.05.2009 | Komentarze 4

3 mój maraton Mazovi w tym sezonie. W drodze na maraton niebo cały czas przysłaniały chmury. Na szczęście nie spadła z nich nawet kropla deszczu. Startowałem znów z 1 sektora jednak od początku trasy udawało mi się trzymać za tzw. koksami. Trasa bardzooooooooo płaska z dużą ilością błota powstałego po nocnych opadach. Troszkę źle taktycznie pojechałem końcówkę ale w sumie to mój pierwszy prawdziwy sezon więc uczę się na błędach. Po maratonie w końcu wyszło słońce.
Trochę statystyki:
Dystans: Mega - 53km
Czas: 1:47:35
Prędkość średnia: 29,6km/h
Miejsce open: 8/914
Miejsce kat M2: 6/264
Mazovia Piaseczno © mariuszmarszal
Kategoria A6, mtb, zawody


Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
00:51 h 25.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:kross A6

krótki rozjazd

Sobota, 16 maja 2009 · dodano: 16.05.2009 | Komentarze 0

Na Złotno załatwić sprawę (powrót w deszcz).
Kategoria A6, miasto


Dane wyjazdu:
128.20 km 0.00 km teren
05:19 h 24.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

kurierka

Piątek, 15 maja 2009 · dodano: 15.05.2009 | Komentarze 0

Dużo kursów. Powrót z bazy do akademika na 2 rowery:)
Kategoria kurierka, >100, pinarello


Dane wyjazdu:
86.40 km 0.00 km teren
02:36 h 33.23 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:137 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

do domu i z powrotem

Czwartek, 14 maja 2009 · dodano: 14.05.2009 | Komentarze 0

Na początku pojechałem do Głowna załatwić praktyki, potem do domu na obiad i krótki odpoczynek, po którym wróciłem do Łodzi.
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
74.20 km 0.00 km teren
02:07 h 35.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:137 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

pierwsza kraksa na szosówce

Środa, 13 maja 2009 · dodano: 13.05.2009 | Komentarze 0

Pierwszy mój trening na szosówce zaczął się trochę kiepsko. Na Krzemienieckiej wyjechał mi samochód na ścieżkę rowerową, niestety nie zdążyłem wyhamować i znalazłem się na jego masce. Na szczęście rowerowi ani mnie nic się nie stało (wybiłem sobie tylko palca). Kobieta chyba była bardziej przestraszona niż ja bo przepraszała mnie chyba z 3 razy. Potem pojechałem do Szadku gdzie po czym wróciłem do Łodzi. Chyba zacznę robić więcej treningów szosowych bo jazda na szosówce zaczyna mnie kręcić:)
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
110.00 km 0.00 km teren
05:12 h 21.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

pierwsza kurierka na szosie

Poniedziałek, 11 maja 2009 · dodano: 11.05.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj zacząłem jeździć w pracy na szosówce. Pierwsze kilometry były troszkę dziwne, zupełnie inna pozycja niż na góralu. Ale z czasem udało mi się opanować pozycję, zmianę biegów i hamowanie itp. Opory w czasie jazdy są zaskakująco małe, tak więc jazda jest dużo przyjemniejsza. Około godziny 15 zaczęło padać. Na mokrej powierzchni jazda na cieniutkich oponach zaczęła sprawiać mi problemy, szczególnie pokonywanie torów tramwajowych. Jednak do 18 nie zaliczyłem żadnej gleby.
Kategoria >100, kurierka, pinarello


Dane wyjazdu:
28.00 km 28.00 km teren
01:33 h 18.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:190 ( 96%)
HR avg:171 ( 87%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:kross A6

AMP w kolarstwie górskim - Przesieka - dzień 2

Niedziela, 10 maja 2009 · dodano: 11.05.2009 | Komentarze 0

Dzień drugi AMPów to wyścig główny liczący 4 okrążenia wczorajszej czasówki. Na starcie elita polskiego kolarstwa górskiego jak również amatorzy tacy jak ja. Wycieczka na Czechy daje o sobie znać - nogi mam ociężałe:/ (chyba trochę przesadziliśmy z wczorajszym rozjazdem). Początek trasy to krótki asfaltowy podjazd - tempo jest wysokie. Od początku staram się utrzymywać za Wojtkiem jednak w pewnym momencie spada mi łańcuch i tracę go z oczu. Trasa wymaga naprawdę dużego wysiłku i umiejętności technicznych na podjazdach i kamienistych zjazdach, których na łódzkich terenach nie da się wytrenować. Wyścigi górskie rządzą się swoimi prawami. Po każdym okrążeniu czeka nas podjazd po łące, który odbiera siły chyba każdemu. Udaje mi się ukończyć 4 okrążenia z niezłym czasem choć miewałem momenty słabości. Poprawiłem zeszłoroczny czas więc cel został osiągnięty. Mam nadzieję, że za rok będzie jeszcze lepiej.
Dane z wyścigu:
Czas: 1:33:33 HRavg: 171 HRavg: 190
na mecie © mariuszmarszal

ekipa PŁ w pełnym składzie © mariuszmarszal
Kategoria A6, zawody


Dane wyjazdu:
44.80 km 7.00 km teren
02:20 h 19.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:kross A6

AMP w kolarstwie górskim - Przesieka - dzień 1

Sobota, 9 maja 2009 · dodano: 11.05.2009 | Komentarze 0

Pierwszy dzień AMPów to wyścig indywidualny na czas rozgrywany na pętli o dystansie 7,3 km. Pierwszy start kobiet, w którym nieźle poradziły sobie nasze dziewczyny. Potem czas na nas. Startujemy co 1 minutę w kolejności: Łukasz, Kamil, ja, Wojtek i Pixon. Pierwsze metry to długi i wyczerpujący podjazd po łące. Na szczycie czuję suszę w gardle - a to dopiero początek. Niestety trasy nie udało się nam przejechać przed startem więc jadę troszkę na czuja - choć jej część pamiętam z ubiegłego roku (w tym roku na szczęście jest sucha). Po około 2km udaję mi się wyprzedzić Kamila. Do mety dojeżdżam naprawdę wymęczony. Choć trasa liczy 7,3 km to wymaga dużo wysiłku i umiejętności technicznych. Zupełnie inna bajka niż płaska i piaszczysta Mazovia. Ostatecznie czasówkę kończę na 39 miejscu na 199 startujących.
Dane z czasówki:
Czas: 20:52 HRavg: 179 HRmax190
czasówka © mariuszmarszal

Po obiedzie udajemy się na Przełęcz Karkonoską by pokonać najtrudniejszy szosowy podjazd w Polsce - jego nachylenie osiąga do 27%. Droga na Przełęcz ciągnie się (choć do pokonania mamy tylko około 6 km) i zmusza nas do używania najmniejszych przełożeń. Na szczycie wstępujemy do schroniska Odrodzenie i po krótkim odpoczynku ruszamy na Czechy do Szpindlerowego Młynu. Nareszcie zasłużony odpoczynek - 11 km zjazd. W miasteczku poszukujemy sklepu z browarami. Niestety nasze poszukiwania zakończone są niepowodzeniem. Ruszamy więc w drogę powrotną. Od strony czeskiej podjazd na Przełęcz jest dużo łagodniejszy choć dłuższy. Zjazd do Przesieki to istne wariactwo - prawie 80km/h na dziurawym i bardzo nierównym asfalcie. Na końcu zjazdu z klocków czuć swoisty swąd palonej gumy, my jednak z bananem na twarzy i wciąż słyszanym w uszach świstem wracamy zadowoleni z wypadu.
w drodze na Przełęcz Karkonoską © mariuszmarszal
Kategoria A6, mtb