Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi maniek85 z miasteczka Domaniewice. Mam przejechane 42759.74 kilometrów w tym 6764.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie

baton rowerowy bikestats.pl
Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek85.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:1660.33 km (w terenie 30.00 km; 1.81%)
Czas w ruchu:54:06
Średnia prędkość:31.92 km/h
Maks. tętno maksymalne:169 (87 %)
Maks. tętno średnie:146 (74 %)
Suma kalorii:28404 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:69.18 km i 2h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
147.82 km 0.00 km teren
04:35 h 32.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:168 ( 85%)
HR avg:140 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3021 kcal
Rower:pinarello

Z Kasztanami

Niedziela, 20 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 2

Jeżdżąc solo brak mi motywacji do cięższego treningu więc dziś postanowiłem pokręcić w grupie. Łukaszowi też spodobał się ten pomysł więc umówiliśmy się w Domaniewicach. Pod Łodzią spotykamy Kamila z Łukaszem, którzy kręcą do Łowicza. Rozmawiamy parę minut na rowerowe tematy, po czym udaje się na miejsce ustawki, Wjeżdżając do Łodzi spotykamy grupkę rowerzystów, jednak kręcimy dalej pod kasztan. Chłopaki właśnie wyjechali więc dołączamy do grupy. Początkowo bardzo spokojnie więc jest możliwość pogadania z Kamieniem i MMM. Po skręcie na Dobieszków tempo już mocniejsze, niestety wszechobecne dziury zmuszają do zwalniania. Pierwsza moja jazda w większej grupie w tym roku - miło w końcu dać zmianę a potem schować się na odpoczynek. Z biegiem czasu grupka coraz bardziej się zmniejsza, Łukasz też wysiada - ale to wina braku płynów i jedzenia, którego nie wziął na wypad:P. Do kreski dojeżdżam razem z Kamieniem i P. Szałapskim. Dzwonie do Łukasza z zapytaniem, czy żyje i gdzie jest - on sam za bardzo nie wie gdzie bo niezbyt zna okolice. Uzgadniamy, że pytając ludzi będzie kierował się w stronę Strykowa. Gdy dojeżdżam on szamie już nad zalewem wielkiego kebaba. Chwila odpoczynku i do domu na zasłużony obiad. W drodze ostrzegam Łukasza, że jak następnym razem nie zobaczę u niego 2 bidonów i batoników to nigdzie z nim następnym razem nie jadę - a słowa dotrzymam:P.
Kategoria >100, pinarello


Dane wyjazdu:
100.35 km 0.00 km teren
03:06 h 32.37 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:155 ( 79%)
HR avg:141 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2038 kcal
Rower:pinarello

Solówka w niepogodę

Sobota, 19 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 0

Sobotni standard.
Trasa: Domaniewice-Łowicz-Bolimów-Skierniewice-Słupia-Lipce Reymontowskie-Pszczonów-Domaniewice.
Od Słupi zaczęło się pod wiatr i tak aż do końca, do tego dołączył lekki deszcz. Jednak pogodę zapowiadali na dziś dużo gorszą więc i tak dobrze, że udało się pokręcić te 3 godzinki. Ostatnie parę kmów dokręciłem lajtowo do magicznej 100:D
Kategoria >100, pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
01:00 h 0.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:153 ( 78%)
HR avg:131 ( 66%)
Podjazdy: m
Kalorie: 583 kcal
Rower:trenażer

Powrót na trenażer

Czwartek, 17 marca 2011 · dodano: 18.03.2011 | Komentarze 0

Na zewnątrz nie było jak, pozostało kręcenie w miejscu -bleeeeee. Podobno w weekend ma być lepsza pogoda - oby :)
Kategoria trenażer


Dane wyjazdu:
64.81 km 0.00 km teren
01:52 h 34.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:156 ( 79%)
HR avg:138 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1246 kcal
Rower:pinarello

A puls ani drgnie

Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 16.03.2011 | Komentarze 1

Plan na dziś - 2 godzinki E2. Ale od początku nie mogłem wejść w zakładaną strefę. Podjazd, kręcę jak głupi a puls poniżej 150, na płaskim musiałem się mocno postarać żeby serducho zaczęło bić powyżej 140 razy/min. Mam tak zazwyczaj po dłuższych, cięższych weekendowych sesjach. Chyba potrzebuje po nich więcej czasu na regenerację.
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
40.38 km 0.00 km teren
01:23 h 29.19 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:142 ( 72%)
HR avg:106 ( 54%)
Podjazdy: m
Kalorie: 507 kcal
Rower:pinarello

Dobra wiadomość:)

Poniedziałek, 14 marca 2011 · dodano: 15.03.2011 | Komentarze 10

Bardzo lekkie kręcenie po wczorajszym dystansie. W czasie jazdy dostałem telefon, z którego wynika, ze będę mógł w tym roku uczestniczyć w Akademickich Mistrzostwach Polski w kolarstwie górskim. Dla mnie bomba:) To chyba jedyny plus mojego odkładania pisania i obrony pracy magisterskiej.
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
163.30 km 3.00 km teren
05:09 h 31.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:pinarello

Miał być niezbyt długi, lekki turystyczny wypad...

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 1

Z Lukaszem umówiłem się w Łowiczu o 12. Wspólnie ruszyliśmy w kierunku Bolimowa, zwiedzić cmentarz żołnierzy niemieckich w Joachimowie (wiele razy przejeżdżałem przez Bolimów jednak jakoś nigdy nie chciało mi się tam skręcić - a, że dziś wyjazd typowo turystyczny więc była okazja).





Chcieliśmy dostać się nad pobliski zbiornik wodny jednak, jazda szosą po błocie nie jest najlepszym pomysłem więc po krótkim odcinku leśnymi drogami zrezygnowaliśmy i wróciliśmy do Bolimowa. Podczas postoju w sklepie spotkaliśmy
Damiana oraz Czarka . Postanowiliśmy zmienić swoje plany i odprowadzić ich. Wiatr w plecy więc speed powyżej 35km/h - a kręci się lekko. W Podkampinosie pożegnaliśmy się z chłopakami i przez Żelazową Wolę i Sochaczew wróciliśmy do Łowicza. Tutaj wiatr nie był już tak łaskawy ale, mimo 100km w nogach kręciło się nadal dobrze. Z Łowicza - solo - robiło się coraz zimniej więc dobrze, że wycieczka nie przedłużyła się jeszcze bardziej:) Tak więc zamiast krótkiej wycieczki wyszedł niespodziewanie niezły dystans (wyjeżdżając rano nie wziąłem ze sobą nawet pulsometru sądząc, że co chwilka będzie przerwa na fotki więc nie ma to sensu)
Kategoria >100, pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
116.20 km 0.00 km teren
03:28 h 33.52 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:169 ( 86%)
HR avg:143 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2481 kcal
Rower:pinarello

W końcu poczułem wiosnę

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 0

Pomimo tego, że jest ciepło i słonecznie od około tygodnia ja dopiero dziś poczułem wiosnę - tygodniu niestety czas pozwala na jazdę dopiero po 17.
Ruszyłem w kierunku Łodzi z myślą dołączenia do ekipy z Łodzi, spotkałem grupkę za Strykowem ale nie tą którą chciałem - mocniejsi skręcili w Dobieszkowie. Wróciłem w grupie do Strykowa, tempo mi jednak zupełnie nie podchodziło więc dalszą jazdę kontynuowałem solo.
W końcu w jednej parze rękawic, bez ochraniaczy na butach, i zmarzniętej od wiatru twarzy - tak to można śmigać:)
Trasa: Domaniewice-Stryków-Brzeziny-Jeżów-Skierniewice-Łyszkowice-Domaniewice.
Kategoria >100, pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
71.54 km 0.00 km teren
02:08 h 33.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:157 ( 80%)
HR avg:141 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1508 kcal
Rower:pinarello

Wieczorową porą

Czwartek, 10 marca 2011 · dodano: 11.03.2011 | Komentarze 1

Czy rowerzysta musi myśleć za siebie i za kierowce? Wczoraj znów miałem 2 sytuacje, w których gdyby nie czujność i brak ufności kierowcom znalazłbym się pewnie na masce. W obu przypadkach w nauczkę rąbłem pięścią w dach samochodu:D. Kierowcy dziwnie reagują nie wiedząc co się stało:D.
Jazda nocą pod tym względem jest bardziej niebezpieczna od kręcenia w dzień. Kiedy do kierowców dotrze, że nie wszyscy rowerzyści jeżdżą z prędkościami 15km/h.
Domaniewice-Głowno-Kołacin-Łyszkowice-Łowicz-Domaniewice
Kategoria pinarello, szosa


Dane wyjazdu:
43.94 km 0.00 km teren
01:25 h 31.02 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:144 ( 73%)
HR avg:118 ( 60%)
Podjazdy: m
Kalorie: 686 kcal
Rower:pinarello

Totalny relaksik

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 5

Bardzo lekkie kręcenie. Ale czasem tak też trzeba:)


Dane wyjazdu:
70.64 km 0.00 km teren
02:05 h 33.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:157 ( 80%)
HR avg:143 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1374 kcal
Rower:pinarello

Wieczorową porą

Poniedziałek, 7 marca 2011 · dodano: 08.03.2011 | Komentarze 8

Z każdym kilometrem robiło się coraz zimniej. Ale w porównaniu z temperaturą sprzed kilku tygodni dosyć ciepło, jedynie oczy dziwnie szczypią przy jeździe w mróz bez okularów. Po powrocie miałem czerwone jak po kilkudniowym drinkowaniu:D
Kategoria pinarello, szosa