Turystycznie - Arkadia i Rawka

Niedziela, 27 lutego 2011 · dodano: 28.02.2011 | Komentarze 0

Dziś wyjechałem dość późno bo dopiero po południu - miałem nadzieję, że słońce w końcu się pokaże jednak niestety ponuro jak wczoraj. Początkowo przez Łowicz do Arkadii, gdzie zrobiłem sobie mały postój, chciałem trochę pofocić, jednak aura ku temu nie sprzyjała. Zrobiłem kilka fotek i ruszyłem w kierunku Nieborowa, skąd żółtym szlakiem przez Bolimowski Park Krajobrazowy dotarłem do Bud Grabskich. W międzyczasie słońce nieśmiało zaczęło wyglądać. Pokręciłem trochę wzdłuż Rawki, podziwiając piękno natury, niestety nie miałem zbyt dużo czasu bo zaczęło robić się późno a mnie czekało jeszcze 30km powrotu. W drodze powrotnej zmuszony byłem zmienić dętkę - już nad Rawką czułem, że powietrze lekko uchodzi z przedniego koła jednak myślałem, że dojadę do domu dopompowując dętkę kilka razy, po przejechaniu 5 km miałem już prawie kapcia więc stwierdziłem, że trzeba pokonać lenistwo. Do domu dojechałem po 17 głodny jak wilk ale zadowolony z udanego wypadu.

Szosa

Sobota, 26 lutego 2011 · dodano: 28.02.2011 | Komentarze 0

Przychodzi weekend i znów słońce, które od poniedziałku do piątku pięknie świeci chowa się za chmury sprawiając, ze świat robi się bardziej ponury:/. Czyżby ono też potrzebowało wolnych weekendów:D

Brak słów...

Niedziela, 20 lutego 2011 · dodano: 21.02.2011 | Komentarze 5

Dość duży mróz sprawił, że miałem chęć pokręcić na trenażerze jednak przemogłem się i wyszedłem pojeździć na zewnątrz. Pośmigałem po okolicy, wpadłem nad Bzurę - z nadzieją na kilka fot jednak akumulatorki w aparacie odmówiły posłuszeństwa :/ . A wieczorem na lodowisko. Coraz bardziej martwię się o nasze społeczeństwo - jeszcze kilka lat temu w weekend wieczorem na łyżwach tłumy a dziś łącznie ze mną 4 osoby. Najlepsza rozrywka dla mas - operowanie pilotem i oglądanie debilnych programów z cyklu gwiazdy tańczą, śpiewają, a Wy oszołomy patrzcie , a do tego narzekanie na wszystko...... brak słów.

Solo

Sobota, 19 lutego 2011 · dodano: 21.02.2011 | Komentarze 1

Początek to w większości jazda w terenie. Jednak ciężko jechać w zakładanej strefie po śniegu, pod którym kryją się liczne niespodzianki w postaci korzeni, zamarzniętych kałuż itp. Po dwóch efektownych glebach miałem dość jazdy po leśnych drogach, więc wyskoczyłem na asfalt i zrobiłem pętle przez Lipce, Słupie, Jeżów, Brzeziny. Powrót na lajcie przez Kołacin i Nadolną. Dłonie dziś trochę zmarzły.

Rundy na żwirowni

Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 14.02.2011 | Komentarze 1

Wczoraj zmieniłem oponki i napęd w krossie tak więc dziś w końcu jazda w terenie. Niech się szosa schowa:D

Krótka przerwa w nauce

Wtorek, 8 lutego 2011 · dodano: 11.02.2011 | Komentarze 0

Chwila relaksu pomiędzy nauką.

W oczekiwaniu na koniec deszczu

Niedziela, 6 lutego 2011 · dodano: 07.02.2011 | Komentarze 0

Od rana czekałem aż w końcu przestanie padać. W końcu około 13 jak już w desperacji miałem zamiar iść pobiegać przestało padać i udało mi się lekko pokręcić przez 2 godzinki. Mam nadzieję, że wiosna szybko się zjawi bo zimowy napęd przeskakuje już niemiłosiernie:D

Wiało jak cholera

Sobota, 5 lutego 2011 · dodano: 07.02.2011 | Komentarze 2

Wiatr dziś straszny. Postanowiłem więc na początku pomęczyć się pod wiatr, żeby końcówkę mieć lightową. Pierwsze 2 godziny to prawdziwa walka z wiatrem i samym sobą. Jednak powrót ze Strykowa to już sama przyjemność jazdy z wiatrem w plecy z prędkością 35-40km/h.
Trasa: Domaniewice-Łyszkowice-Kołacin-Dmosin-Stryków-Skotniki-Stryków-Domaniewice

W kierunku Zgierza

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 31.01.2011 | Komentarze 0

Planem na dziś były 3 trochę mocniejsze odcinki ze Strykowa w kierunku Zgierza i luźniejsze powroty z wiatrem. Plan zrealizowałem prawie w całości. Podczas 2 odcinka spotkałem Walenia, z którym wdałem się w miłą pogawędkę. 3 odcinek już sam w zaplanowanej strefie. Wziąłem ze sobą tylko jednego batonika i picie co dało znać podczas powrotu - w czasie ostatnich kilometrów mój organizm ewidentnie domagał się cukru. W czasie obiadu odbiłem sobie ten niedobór:)

Z rańca...

Sobota, 29 stycznia 2011 · dodano: 31.01.2011 | Komentarze 0

Umówiłem się z Łukaszem o 8.30 na kwiatku. Oczywiście byłem wcześniej więc trochę po niego wyjechałem. Potem ruszyliśmy w kierunku Brzezin przez Łyszkowice. Mróz dawał się trochę we znaki moim dłoniom wrażliwym niestety na niskie temperatury, jednak krótkie przystanki co jakiś czas na uzupełnienie płynów pomagały dłoniom się rozgrzać. Z Brzezin skierowaliśmy się do Jeżowa a następnie przez Godzianów i Maków wróciliśmy na miejsce gdzie się spotkaliśmy. Wypad dość udany jednak następnym razem na rower wybiorę się trochę później, bo dopiero jak wróciłem wyszło piękne słońce.